środa, 24 listopada 2010

Znowu naszyjniki

Te i następne można kupić na stronach Pakamery.pl

Co ja zrobię, że lubię okazałe naszyjniki!?!

Las Palmas - bajeczne plastry Alcee (bardzo je lubię, bo kolorki mają bosssskie), fimowce, szkło i sznurki.




 Majestic - długi, z dużymi owalami fimowymi, surowym awenturynem, szkłem i sznurkiem.



Moco - naszyjnik z moim ulubionym kamieniem - mokaitem (tu wybrałam bryłki w kolorze musztardy), fimowcami, szkłem, sznurkiem i mosiądzem.



Paradise - bardzo kolorowy naszyjnik, trójsznurkowy, gdzie oprócz drewnianych kul i fimowców, użyłam dużych miedzianych korali, które są platerowane drapanym srebrem. Plus sznurki oczywiście.



Rosa - subtelny w kolorze i wyrazisty w formie. Z pięknego szkła, spectra glass, fimowców, sznurków i elementów bali.





No i bedę musiała jeszcze jednego posta napisać, bo więcej zdjęć w tym nie chce wejść.


cdn...i zaproszenie na kiermasz PAKAMERY

Przedstawiam dalszy ciąg mojej biżuterii, ciągle z koralikami upieczonymi dawno temu. Nowe już czekają do wypieku, ale zrobię to dopiero po uporządkowaniu biżutków.

Dużo dzisiaj będzie, oj dużo! (ale podzielone na dwa posty)

Blue Springs - długi, potrójny, sznurkowy, z Alcee i z mosiądzem.



Cocoa Beach - modelinki, szkło, sznurki.



Lagos - komplet: dłuuuuugi naszyjnik i bransoletka. drewno, szkło, sznurki i oczywiście modelinki.




Larix - stonowany naszyjnik, z drewna, pięknych kul Alcee, fimowych przekładek, mosiądzu i sznurka oczywiście.



Powyższe wytwory i nie tylko, będzie można kupić na kiermaszu rękodzieła organizowanym przez Pakamerę. Warszawa, ul. Odrowąża 9.
Gorąco zapraszam, bo warto!!!

niedziela, 21 listopada 2010

Naszyjniki, z moimi fimowcami oczywiście

Dziś dwa naszyjniki-śmieciuszki. Jak zwykle moje koraliki z Fimo oraz sznurki plus dodatki. Miały być rozweselaczami na jesienne, słotne dni. Oba są na tyle długie, że można je nosić z golfami.

Ślimaki - Fimo, sznurki, szkło oraz posrebrzany drut. Ostatnio baaaardzo mi się podoba takie zestawienie kolorystyczne: brąz-zieleń-blady róż.



Mauritius - też Fimo, też sznurki i szkło, ale do tego dodane nieregularne bryłki korala gąbczastego oraz patyczki koralowca barwionego na granat.


cdn...

wtorek, 16 listopada 2010

Na szyję

Najbardziej lubię robić naszyjniki i wisiory. Może dlatego, że najlepiej w nich wyglądam....

Języki - dzwoniący naszyjnik z moimi koralami fimo. Do tego troszkę szklanych kryształków i szklanej drobnicy. Plus bawełniany sznurek, który ostatnio kocham i wsadzam go wszędzie, gdzie jest to możliwe.




Wahadło - bardzo długi, bo prawie osiemnastocentymetrowy wisior. Oczywiście na sznurkach. Świetny do golfów.


niedziela, 14 listopada 2010

Na uszki

Biżutków ciąg dalszy. Tym razem dousznie i nausznie.

Kasztany - klipsy z drewnianych kul, plastrów fimowych, szklanych kryształków i starzonego mosiądzu.

Bags -  kolczyki. Moje próby z fimowymi koralami. KFimowy kształt niejako przyszyty do drucianej ramki. Plus szkło, plus elementy posrebrzane.

Vintage - kolczyki - wypadek przy pracy. Niekoniecznie mój styl, ale jakoś tak wyszło. Szklane perły, fasetowane kuleczki jadeitu, srebrzone nakładki i srebro.

poniedziałek, 8 listopada 2010

Fimowe bransoletki

 Jak już wcześniej pisałam, zamierzam skupić się na biżuterii z robionymi przeze mnie elementami z Fimo. Tutaj koraliki ulepione już jakiś czas temu. są drobne, dlatego dużo do nich dodatków.

 Jesienna - trójsznurkowa (koraliki nawleczone na sznuerk), okazała, dodatkowo dołożone szklane korale i przepiękne czekoladowe korale cermiczne.



Kontrastowa Cza-Cza - bransoletka z cyklu dzwoniących. Piękne chabrowe korale ceramiczne oraz, nietypowo, dodałam do tego kolor bordowo-burgundowy. Wygląda bardzo ciekawie, przyznam, że na żywo prezentuje się dużo lepiej.



Pastelowa Cza-Cza - również dzwoniąca bransoletka, tu do fimowych koralików dodałam też drobne korale zielonego agatu.


Zmieniłam zdjęcia - są troszkę lepsze, ale to i tak nie jest mistrzostwo świata...

wtorek, 2 listopada 2010

HALLOWEEN

Moje młodsze dziecko dostało zaproszenie na halloweenowy kinder bal. Bardzo była przejęta przygotowaniami. Postanowiłam zrobić jej torebkę na słodycze, ozdobioną dwustronnie. Czachę znalazłam gdzieś na amerykańskich blogach i ściągnęłam ją dosłownie - baaaardzo mi się spodobała (mam nadzieję, że właścicielka pomysłu się nie obrazi). Dla wszystkich uczestników zabawy zrobiłam też małe pudełeczka trumienno-nietoperzowe, które wypełniłam słodyczami. Dzieci dostały je na tzw: "odchodne". Oczywiście nie miałam papierów skrapowych, ale od czego jest drukarka.





I moja słodka Czarownica na koniec.

I to by było na tyle pokazywania. Teraz muszę zrobić zdjęcia biżutkom. A jest ich strasznie dużo...

Zrób kabaret by AsiaP

Następny wędrownik, tym razem AsiP, którego temat brzmi: "Zrób kabaret". Też miałam oskrapować wybraną piosenkę. Padło na "Piosenkę ciążową" kabaretu Hrabi. Jakoś tak temat wydał mi się bliski.




 Pod wielorybkiem-mamusią znajduje się maluszek (nie wyszło zdjęcie maluszka).

Miały być biżutki, ale...

... zdjęcia się jeszcze nie zrobiły, więc pokażę mój wpis do wędrującego  albumu Annymarii, którego tematem jest jedna z płyt Jacka Kaczmarskiego pt: "Raj". Uwielbiam jego piosenki ogromnie, właściwie można powiedzieć, że się na nich wychowałam. Dlatego bardzo się ucieszyłam z tematu. Niestety, nie był taki prosty, jak mi się wydawało. Ostatecznie wybrałam piosenkę "Stworzenie świata". Poniżej moja skrapowa interpretacja:



 Kolejne dni tworzenia: