Moja niekoniecznie najnowsza produkcja, choć w ostatnim tygodniu rzeczywiście powstało sporo biżuterii. Tutaj fragment.
Są dwa kolory, które za nic na świecie nie dają się sfotografować tak, żeby oddać ich rzeczywistą barwę. To turkus i fiolet. Niestety w komplecie TURQUISE spotkały się oba te kolory. Zatem to, co na zdjęciu jest granatowe, w rzeczywistości jest ciemnofioletowe, a to co jest niebieski, naprawdę jest intenyswnie tukusowe. Fimo, drewno, barwiony howlit, szkło, elementy posrebrzane.
Są dwa kolory, które za nic na świecie nie dają się sfotografować tak, żeby oddać ich rzeczywistą barwę. To turkus i fiolet. Niestety w komplecie TURQUISE spotkały się oba te kolory. Zatem to, co na zdjęciu jest granatowe, w rzeczywistości jest ciemnofioletowe, a to co jest niebieski, naprawdę jest intenyswnie tukusowe. Fimo, drewno, barwiony howlit, szkło, elementy posrebrzane.
Pastyle w kolczykach SUMER, też są turkusowe, ciemnoturkusowe, a nie niebieskie. Wrrrr. Bardzo mnie denerwuje, gdy nie umiem uchwycić koloru. Kolczyki są bardzo długie, zrobione z akrylowych korali Alcee, fasetowanego szkła oraz starzonego mosiądzu.
Długie, kandelabrowe kolczyki NAMMU, zostały zrobione z kryształów Swarovskiego, barwionych pereł słodkowodnych, fasetowanego onyksu i srebra. Są bardzo strojne i bardzo pięknie prezentują się w uchu. Właściwie mogą stanowić jedyną ozdobę prostej sukienki.
Komplet MILO, to kolczyki i bransoletka, zrobione z drewnianych koralików, bryłek kwarcu różowego oraz starzonego mosiądzu.
Kolejny wytwór ze starzonym mosiądzem - kolczyki MARYNARSKIE. Do tego metalu dodałam granatowy marmur oraz czerwony jadeit.
I znowy starzony mosiądz z dodatkami. Bransoletka LOLLY. Duży ceramiczny koral, koralowiec i Fimo.
Starzony mosiądz i szklane koraliki, stanowią jedyne składowe kompletu KROPLE WODY. Przyznam, że miałam dużo wątpliwości robiąć ten komplet, że taki monochromatyczny, jak nie mój. Jednak wyszedł nad wyraz dobrze i świetnie wygląda dodany do prostych ubrań.
Naszyjnik KOŁA powstał ze szklanych koralików i posrebrzanego drutu. Do jego wykonania zainspirowały mnie prace Maghii, a właściwie elementy składowe jej biżuterii. Często widać tam podobne kółka. Ja zrobiłam z nich naszyjnik, który świetnie układa się na szyi.
I znowu starzony mosiądz, tym razem w towarzystwie dużych, fasetowanych, szkalnych boi oraz szklanych pereł. Komplet ETIENNE.
Nienowy już naszyjnik CLIO - szklane kryształy i koraliki oraz elementy posrebrzane.
Ciągnie mnie do srebrnej blachy. Poniżej kolejna próba jej oswojenia. Bransoleta BLUE, to właśnie srebrna blacha, srebro i barwiony jadeit.
Kolczyki ALNUS. Bardzo proste, ale niezwykle soczyste. Skórzany rzemień, drewno, szkło i srebro.
I na koniec wisior AGREST. Oliwin, agaty, fasetowane szkło, rzemień i starzony mosiądz. Bardzo lubię tę formę wisiorów - grono. Taki troszkę starociowo-etniczny.
I to tyle na jakiś czas. Zamierzam zająć się dziećmi, a nie dłubać, bo niestety cały czas widzą mamę odwróconą twarzą do monitora, albo pochyloną nad biurkiem. Chyba najlepiej znają moje plecy. Są wakacje, więc czas to zmienić!