Prezenty dla Cioci Basi....(znaczy siostry mojej ciotecznej) na urodziny. Bransoletki nosi tylko, to ma. Ze skórą, szkłem weneckim i srebrem.
Zapakowan w pudełko:
Od młodych kartki - niestety kartki Młodej nie obfociłam (całe szczęście, że nie zagląda na bloga, bo byłby lament). Młody narysował jakiegoś tam z Naruto, nie mam pojęcia który to, ale Młody ostatnio monotematyczny jest. Rysować potrafi tylko na papierze w kratkę, dlatego mamusia musiała oprawić. Życzenia napisał sam, ale tu kartka jeszcze przed wypełnieniem. Właściwie to jest kartko-ramka, bo ma z tyłu podpórkę. Postawić można.
bransoletka cudowna. A karteczka urocza :)
OdpowiedzUsuńświetne prezenty, szczególnie bransoletka... ostatnio tez zakochałam się w bransoletkach, Twoja jest bardzo inspirująca :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta branzoletka, choć ja biżuterii nie noszę ta jakoś bardzo do gustu mi przypadła, pozdrawiam))
OdpowiedzUsuńKarteczka śliczna, młody ma talent !
Kolejne przepiękne biżuteryjne dzieło... Oj gdybym miała worek z pieniędzmi chętnie bym się z Tobą wymieniła na te cudeńka... Mmmmm...
OdpowiedzUsuń