Filców ciąg dalszy. Tym razem broszka - mojej Mamie przypomina drzewo - niech będzie drzewo!
A to moje korale. Filcaki zrobione dla mnie (szczerze mówiąc wysępiłam) przez moją nauczycielkę filcowania, złożone w naszyjnik przeze mnie. Lubię takie misz-masze:
2 komentarze:
hmmmm ładne ładne ładne:):):) kiedy filcujemy znów?
a choćby i dziś!
Prześlij komentarz