Wspomniana już wcześniej znajoma, poprosiła mnie o zrobienie dla niej zaproszeń na Komunię Jej syna. Zaproszenia koniecznie miały być składakowe. Popełniłam ich kilkanaście - z rozpędu zrobiłam i dla swojego dziecka. Każde zaproszenie jest inaczej zdobione - bo bym zwariowała z nudów robiąc identyczne. Do każdego była jeszcze kwadratowa kopertka, ozdobiona kwiatuszkiem.
Sąsiadka pochwaliła się na zebraniu klasowym (bo nasze dzieci razem chodzą do szkoły), że robię dla niej zaproszenia i musiałam zrobić także zaproszenia od wszystkich małych "komunistów" dla nauczycieli i proboszcza.
I na jakiś czas mam dosyć temetu komunijnego. Album z tej uroczystości będzie musiał dłuuuugo poczekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz