wtorek, 29 czerwca 2010

Kartki dla Nauczycieli

Karteczki dla nauczycieli klasy mojego syna. Karteczki były dodatkiem do kwiatów. Każda jest inna, bo przy hurtowej produkcji takich samych po prostu natychmiast zasypiam. Katki różnej wielkości i różnego kształtu - część lekko przerobionych, część na wyciętych wcześniej bazach. Przy okazji można zużyć resztki papierów.

I jeszcze uwaga: zdaje się, że czeka mnie zakup aparatu, robi coraz gorsze zdjęcia. Czy aparat może się zużyć?

Pierwsza kartka dla Pana od W-F:


Kolejne dla Pań nauczycielek:











A na deser: doniczka z kwiatami dla Wychowawczyni (Pani tak się zachwyciła, że aż zadzwoniła do mnie z podziękowaniami - przyznam, że zrobiło mi się baaaaardzo miło):

piątek, 25 czerwca 2010

Siódme urodzinki Martynki

W tak zwanym "międzyczasie' moja córcia obchodziła siódme urodzinki. Poważny wiek, zaproszenia trzeba było przygotować. Patrząc na nie, nietrudno jest się domyśleć, że wszystko, co tylko mogło miało być z pewnym kotem. Zaproszenia moje dziecko robiło samo. To znaczy ja powycinałam wszystkie elementy, a ona posklejała i przyozdobiła - stąd takie fantazyjne brokatowe mazaje na kwiatkach....





Całkiem nieźle jej to wyszło.

Kopertówka na osiemnastkę

Prowadzę wojnę z fotosikiem, bo za nic na świecie nie umiem wrzucić tam zdjęć, dlatego blog jest obecnie jedynym miejscem publikacji moich prac.

Tym razem kopertówka - i to w dosłownym tego słowa znaczeniu, bo przeznaczona na pieniężny prezent z okazji osiemnastki pewnej dziewnczyny.


poniedziałek, 14 czerwca 2010

Ależ mnie wzięło na uzupełnianie.....

Ostatnia rzecz: komplecik dla mojej Mamy na Dzień Matki. Pudełko na wisior z krzemienia pasiastego (nie obfocony niestety) oraz przywieszka do storczyka. Kolorystyka opakowania została zdetetrminowana przez kolor kwiatka.



Powrót do korzeni, czyli tuningi once again

Mam dwie ulubione klientki. Te albumy są dla jednej z nich. Przyznam, że bardzo lubię, gdy te dwie miłe Panie K. czegoś ode mnie potrzebują. Zazwyczaj najpierw wznoszę oczy do nieba, ale w następnej chwili już mi przychodzą do głowy pomysły. Normalnie te Kobiety mnie natychają i odrywają od bardzo nieciekawej obecnie mojej rzeczywistości. I za to im ogromne dzięki!

Jak już napisałam wcześniej, o poniższe albumy poprosiła jedna z Pań K. Albumy przeznaczone są na zdjęcia z REWELACYJNEJ sesji zdjęciowej (której efekty widziałam) Matki i Córki, która to sesja była prezentem na Dzień Matki. Bazy albumów są takie same. Album dla Mamy (ten pierwszy) został zapakowany w pudełko z wieczkiem (coraz lepiej mi wychodzi pasowanie takich pudełek) oraz został do niego dodany karnecik na życzenia. Album dla Córki dostał stojący segregatorek do kompletu, tak zeby stanął obok innych segregatorków (również mojego autorstwa).


















Wytrwałym - ogromnie dziękuję za dotarcie do końca.

I znowu Fimowce

Bransoletka cza-cza TURKUSIK:

Bransoletka na drucie pamięciowym OCEAN:

Komplet NAD BAŁTYKIEM:

Bransoletka cza-cza HIPNOTYCZNA:

A na deser, co prawda bez Fimo, ale też dzwoniące kolczyki SYRENKI:

Ramka

Przy okazji robienia pamiętnika z poprzedniego postu, z resztek papierów i tektury, powstała taka oto ramka na zdjęcie.