Tak jakoś mnie naszło.
Bal karnawałowy był! Kiedyś robiłam bronie i maski Bionicli, teraz Monster High. Proszę Państwa: Frankie Stein we własnej osobie! Babcia zrobiła kostium za przysłowiowe pięć złotych - nie był kupowany gotowy! Śruby na szyi to mój pomysł.
I ostatnie zdjęcia dwóch z trzech moich Słońc: melancholijny Kubek i Martynia w nowej i na szczęście chwilowej fryzurze:
Trzeci to oczywiście Pan Małżonek!
1 komentarz:
haha ;D bardzo pozytywnie ;Dds
Prześlij komentarz