Cieszę się moją pracownią, ale zdjęć jakoś nie mogę zrobić.... Mam tyle pracy, że moje małe mieszkanko wygląda jak śmietnik i za nic nie nadaje się do obfocenia.
Tymczasem odkryłam, że mam sporo dawno zrobionej, a jeszcze nie pokazywanej biżuterii. Nadrabiam więc zaległości.
Teraz będzie koralowo. Bardzo lubię tę formę biżuterii, a szczególnie te bardziej "obronne" naszyjniki. Może ma to związek z moją stylwetką :-)
A niedługo nowe skrapki - zaczęłam się wyrabiać z zamówieniami - nareszcie!
Tymczasem odkryłam, że mam sporo dawno zrobionej, a jeszcze nie pokazywanej biżuterii. Nadrabiam więc zaległości.
Teraz będzie koralowo. Bardzo lubię tę formę biżuterii, a szczególnie te bardziej "obronne" naszyjniki. Może ma to związek z moją stylwetką :-)
Prezentowane poniżej prace, to kwintesencja mojego stylu: duże, proste, a do tego moje ulubione materiały: drewno (po prostu je uwielbiam), ceramika, minerały i - w niektórych projektach - starzony mosiądz (tzw. antyczny).
1 komentarz:
Wszystkie świetne, ale w pierwszym się zakochałam... :-)
Prześlij komentarz