poniedziałek, 16 sierpnia 2010

SIĘ URLOPUJEMY

Bardzo lubię polskie lato, głównie dlatego, że temperatury są znośne, a i od czasu do czasu popada. Po prostu nie lubię upałów! W Dąbkach Bobolinie, gdzie jesteśmy, pogoda jest mieszana, czyli raz chmury raz słońce, choć ciepło jest cały czas. I na dodatek, co moim zdaniem jest zaletą, jest tu mało ludzi, a plaża nie przypomina deptaku w Jastarni (nie znoszę), nie ma głośnej muzyki i garkuchni co parawanik.

(Pianko kochana, tym razem Chorwacja nie wyszła).






2 komentarze:

PiAnka pisze...

Ważne, że wyszły fajne wakacje :-) Dobry humor jest najważniejszy :-) Udanego wypoczynku!

ggagatka pisze...

Jaki poważny ten Twój syn ;) Pozdrawiam gorąco!