sobota, 8 stycznia 2011

Detal - część druga.

Druga część nauszników ze starzonym mosiądzem. (Bardzo lubię ten kolor metalu!)

Erynie - jaspis krajobrazowy (chyba), szkło i kryształki Swarovskiego).



Flower - lampwork, chryzokola, kwarc różowy.



Lamont - czego tu nie ma!: labradoryt fasetowany, perły Keisha, fasetowany onyks oraz kryształy Swarovskiego vintage - czyli takie z odzysku z bardzo starego naszyjnika.



Moss - karneol i howlit.



Persja - awenturynowe donaty, ceramika i pięknie wybarwione perły.



True Blue - zdaje się opal jakiś (ale głowy nie dam), ceramika i śliczne kule Swarovskiego.



Unity - walce niesamowitego krzemienia pasiastego oraz lampworki.



Miało być na tyle, ale "wczora z wieczora" znowu wydłubałam kilka par kolczyków i wisiorek. Czyli będzie jeszcze.

1 komentarz:

boniusia pisze...

Ubity i True Blue zauroczenie ;)