Przyznam szczerze, że nie bardzo umiem robić kartki. Mam wrażenie, że wychodzą mi mało ciekawie. Aczkolwiek z niebieskich jestem zadowolona.
Trzy poniższe karteczki powstały z chęci wypróbowania po pierwsze nowego punchera, po drugie stempelków i po trzecie empikowskich tuszy. Każda karteczka ma pasującą do siebie kopertę.
Trzy poniższe karteczki powstały z chęci wypróbowania po pierwsze nowego punchera, po drugie stempelków i po trzecie empikowskich tuszy. Każda karteczka ma pasującą do siebie kopertę.
Ta z kolei kartka, to próba stempelkowego embosingu na ciepło i kolorowania motywu tuszami. Przyznam, że całkiem fajnie się koloruje i z pewnością kiedyś powstanie więcej wytworków z wykorzystaniem tej techniki.
A to, to kartka-niewypał. Nie dość, że czarna, to jeszcze brokatowa. Tak ku przestrodze: nie robić w kolorach, których się nie lubi. Zrobiona tylko dlatego, że koniecznie chciałam wypróbować gwizdniętą w Liroyu tapetę. No i proszę, kradziejstwo nie popłaca.
Bardzo chciałam zrobić kółkowy kwiatek. Ma dwie warstwy i uważam, że wygląda bardzo dekoracyjnie.
2 komentarze:
Niebiesko-zielone są bardzo w porządku, ale te następne też! Podoba mi się pomysł na spięcie kokardki ćwiekiem, do zapamiętania. Srebrno-czarna wygląda elegancko, a pomarańczowy kwiatek rzeczywiście dekoracyjny i radosny.
Zazdroszczę troszkę punchera :)
Co jedna to piękniejsza ;)
Prześlij komentarz